piątek, 3 października 2014

Podsumowanie akcji "Wakacyjne zapuszczanie włosów"

Witam serdecznie! :)

Wiem, że wakacje już dawno za nami, a przynajmniej te szkolne, bo w sumie rok akademicki niedawno się zaczął ;) Ale ponieważ brałam udział w akcji "Wakacyjne zapuszczanie włosów" zorganizowanej przez Izabelę, chciałabym podzielić się pokrótce tym, co udało mi się osiągnąć ;)




Akcja trwała od 1 lipca do 1 września. W jaki sposób pielęgnowałam swoje włosy przez ten okres możecie przeczytać dokładnie w TEJ notce.
Moje włosy z końcem czerwca wyglądały tak:



A dokładnie po 3 miesiącach tak:




Urosły? Na pewno, pytanie tylko ile ;D Bo mój Mąż, nie wiedzieć czemu, jak mierzył mi włosy 28.06, to wyszło mu 28 cm długości, dokładnie miesiąc później, 28.07 - 28 cm, a przy robieniu zdjęć do najnowszej aktualizacji też mi zmierzył... I zgadnijcie, ile wymierzył? Też 28 cm ;P 
Także na wynikach Męża, niestety, nie można polegać ^^ Porównując zdjęcia, przypuszczam, że urosły mi włosy standardowo 1 cm na miesiąc, czyli przez czas trwania akcji przybyło 2 cm długości.
Za to mam się czym pochwalić odnośnie kucyka - jak już wspomniałam przy poprzedniej aktualizacji, udało mi się zwiększyć jego obwód z 6 cm na 6,8 cm, z czego ogromnie się cieszę! <3

Dodam, że okres wakacyjny był dla mnie bardzo trudny - ciężko pracowałam na lotnisku, a jak wiecie, jest wtedy największy sezon, więc często-gęsto nie miałam czasu na dopieszczanie włosów, jednak zawsze pamiętałam o tym, by stosować maski (najchętniej stosowałam te mocno emolientowe - Złotą Ajurwedyjską PO oraz Gliss Kur Oil Nutritive). Moim wybawcą wtedy, kiedy już naprawdę byłam zmęczona i nie miałam czasu na to, by umyć włosy, okazał się suchy szampon Batiste - którego z przyjemnością do tej pory używam i na całe szczęście, nie robi krzywdy moim włosom oraz skalpowi :)
Do szczęścia zabrakło tylko cassi - na szczęście wkrótce wybieram się do Drogerii Jasmin, by ją zakupić i zadowolić swoje włosy ;)

To by było na tyle, w ramach podsumowania :) A poza tym, mam dla Was wiadomość: jeśli do końca tego tygodnia Daquerre nie napisze do mnie maila (wciąż się do mnie nie zgłosiła :( ), planuję wylosować kolejnego Zwycięzcę mojego wakacyjnego rozdania!

Pozdrawiam,
Ag90

23 komentarze:

  1. O_o może mąż po prostu robił duuuże przybliżenia i dlatego tak wyszło? ; D Albo włosy Ci się inaczej układały i "czubek" fryzury się przemieszczał? W każdym razie przyrost widać gołym okiem.
    Ja co do Batiste mam mieszane uczucia - mam wersję floral&flirty która wręcz cuchnie, działa bez zarzutu, skóra nie swędzi... Ale jakoś nie jest moim ulubieńcem.
    A co do złotej maski Ajurwerdyjskiej - czy nadaje się do stosowania po umyciu czy raczej przed na całą długość włosów? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie przez to drugie, że "czubek" fryzury się przemieszczał :P W każdym razie, trzeba wymyślić jakiś inny sposób pomiaru ;)
      Przed zakupem konkretnej wersji, każdy Batiste wyniuchałam i wybrałam "Pretty & opulent Oriental" - przyjemnie pachnie, przynajmniej jak na mój nos :) Mam ogromny problem z przetłuszczaniem się skóry głowy, a ten szampon wydłuża "żywot" włosów bez mycia aż o jeden cały dzień, dla mnie to już naprawdę dużo (myję włosy z reguły codziennie), dlatego jestem z niego zadowolona.
      Osobiście maski daję zawsze jako pierwsze O na długość włosów, omijam tylko skalp :) Ale myślę, że jako drugie O też może się sprawdzić ;)

      Usuń
    2. Dlatego właśnie do pomiarów najlepsza jest metoda Henri, czyli mierzenie długości włosów od czoła! Bo przód włosów nam się nie przesuwa :D

      Usuń
    3. Albo myślałam też o metodzie Angel-i, czyli mierzyć włosy, tak jak wzrost - przy ścianie :D

      Usuń
  2. Widać że włosy masz z powrotem takie jak przed cięciem. Końcówki -nie są cięte na prosto prawda ? Próbuję rozgryźć jak to zrobić w domu i to chyba polega na ukośnym delikatnym cieniowaniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One.. Są na prosto ścięte, uwierz mi :D Spójrz na zdjęcie: http://3.bp.blogspot.com/-9EknqRe_ics/U682Hce8drI/AAAAAAAAA-Y/SYIdgbMJ2cs/s1600/DSC07595k.png - od tamtego czasu swoich włosów nie obcinałam...
      Nie mam pojęcia, czemu wychodzi na zdj delikatne U - pewnie przez to, że do aktualizacji nie daję wszystkich włosów do tyłu, a dwa, są tej "problematycznej" długości, że robi się takie "wgniecenie" przy szyi, i to zniknie dopiero, jak włosy będą sięgać trochę poniżej ramion :P

      Usuń
  3. Hahaha, jak poprosiłam mojego chłopaka o wymierzenie długości włosów to robił to kilka razy i za każdym razem wynik był zupełnie inny :P

    Zazdroszczę zagęszczenia włosów, u mnie babyhair to coś czego nie widziałam bardzo długo :) Ale moze to i moja wina bo odstawiłam wcierki, gdyż przetłuszczały mi włosy..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, Ci mężczyźni! ;P
      A wszystkie użyte przez Ciebie wcierki przetłuszczały Ci włosy? Może jednak znajdzie się jakaś, która nie będzie Ci przetłuszczać..?
      Jak nie, to zawsze można wykonywać masaż skóry głowy, np przy myciu włosów :)

      Usuń
  4. ładnie urosły :) Ja nawet nie mierzę grubości kucyka, nie chcę się załamywać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może jednak zmierzysz? Przeważnie jest tak, że nie jest tak źle, jak myślimy, i okazuje się, że jest lepiej :)

      Usuń
  5. Na chłopów nie można polegać :) Bardzo ładne włosy, wydają się takie mięciutkie :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha ha - mężczyźni... ;)
    Widać, że urosły, ale dokładnie ile to ciężko wyczuć. Najważniejsze że dalej są zdrowe! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, jak zdrowe, to najważniejsze :)
      Myślę, że za te 3 miesiące podrosły ok. 3-4 cm, nie więcej ;)

      Usuń
  7. widac ze wlosy urosly :) pieknie blyszcza a pogrubienie kucyka to rewelacja, zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypuszczam, że wiele (jak nie najwięcej) dało zapuszczenie grzywki :P

      Usuń
    2. To znaczy ze warto ja bylo zapuszzac, w sumie blisko 15 proc objetosci ;)
      A co do pomiaru dlugosci- na 1 zdjeciu widac na karku malutkie znamie/ pieprzyk- na drugim juz go nie widac ( wlosy zakryly)- mozesz go potraktpwac jako punkt orientacyjny :) ja tez mierze przyrost miesieczny od pieprzyka :)

      Usuń
  8. Faktycznie Twoj maz fajnie pomierzyl ;D Po zdjeciach wydaje mi sie Kochana, ze przyrost jednak wiekszy niz 2 cm ;) Serdecznie gratuluje Ci zageszczenia wlosow :)))!

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać przyrost a to najważniejsze :) Ja nie umiem wymierzyć włosów :D

    OdpowiedzUsuń