Hej Kochani! :*
Pomimo, że ciężki czas dla mnie nadszedł (sesja + godzenie jej z pracą), to znalazłam dziś chwilę na to, aby dogodzić porządnie swoim włosom :) Jutro nie byłoby na to szans, ponieważ idę do pracy, a potem uczę się do egzaminu, który mam w poniedziałek :P
Co zatem zrobiłam dziś dla swoich włosów? Ano, m.in. naolejowałam je olejem kokosowym, o którym już wcześniej pisałam:
Niby nic, ale dawno nie olejowałam włosów :( Nie znaczy to, że unikałam olejów - po prostu poszłam na skróty i zaczęłam dodawać do maski Gloria po kilka kropel właśnie oleju kokosowego (najczęściej jeszcze ze spiruliną), a jako takiego zabiegu olejowania włosów naprawdę dawno nie robiłam.. :(
Ale przechodząc do rzeczy ;) to najpierw oczyściłam swoje włosy indyjskim szamponem Biotique Soya Protein (który, jak się okazało, ma w swoim składzie SLES, o czym nie napisano na kartoniku od szamponu, ale na samej butelce już tak), a następnie na wilgotne włosy oraz skórę głowy nałożyłam olej kokosowy. Po 3h umyłam dwukrotnie włosy szamponem Love2Mix z papryczką chilli i pomarańczą, a na koniec dałam od ucha w dół odżywkę Garniera z olejem kokosowym i masłem kakaowym. Gdy już włosy wyschły, to na same końcówki nałożyłam kokosowe serum firmy Organix. Jednym słowem, kokosowa moc ;)
Efekt? Szczęśliwe włosy :D
Aż się zastanawiam, czy w ogóle widać na zdjęciach jakiekolwiek postępy w kondycji moich włosów, bo mam wrażenie, że już zdrowsze być nie mogą :P Jedynie czego jeszcze do szczęścia brakuje, to ostatecznie wyrównanie wszystkich włosów, co by pozbyć się cieniuchnej grzywki - i chyba to zrobię zaraz po sesji ;)
Pozdrawiam serdecznie,
Ag90
ale zdrowe włoski :)) ja jeszcze nie miałam oleju kokosowego :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)) Wg mnie warto spróbować :)
UsuńWyglądają pięknie .
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńwłosy wyglądają na zadowolone z takiej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńniestety moje włosięta nie lubią się z kokosem..
Ważne, żeby znaleźć olej dopasowany do porowatości swoich włosów (w moim przypadku to kokosowy) - wtedy są świetne efekty :)
UsuńTo samo pomyślałam - chyba zdrowsze być nie mogą! :) Pięknie wyglądają :*
OdpowiedzUsuń:**
UsuńJak patrzę na te zdjęcia, to stwierdzam, że moje włosy jednak mogą być zdrowsze :D
OdpowiedzUsuńDopóki się nie osiągnie stanu ultraniskoporowatości włosów, to zawsze one mogą być zdrowsze :D
UsuńMasz piękne, zdrowe włoski, pocięłabym się za takie :) Mnie olej kokosowy nie służy tak dobrze, ale za to Twoja odżywka Biotique jest wspaniała i bardzo się polubiłyśmy :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za sesję , buziaki Słońce :-***
Dziękuję! :*
UsuńBaaardzo się cieszę, że odżywka Biotique Ci służy! :)
Ale gładkie :)
OdpowiedzUsuńKochana, 3mam kciuki za poniedzialkowy egzamin :)!
OdpowiedzUsuńWloski wygladaja pieknie, gladziutkie, blyszczace i objetosc jest :)! Te wywijajace sie konce sa urocze :) U mnie rowniez trza wyrownac, ale jeszcze troche z tym poczekam ;) Owocnej nauki, pozdrawiam Cie serdecznie :***
Dziękuję Kochana! :*
UsuńAle masz piękne włosy, dzisiaj również zamierzam nałożyć kaktusowy olej na włosy, niestety koks słabo się u mnie sprawdza
OdpowiedzUsuńKaktusowy olej? Nawet o takim nie słyszałam :D
UsuńWrzucisz gdzies recenzje tego serum ( i sklad pliiis)- ostatnio sie wkolo niego krecilam ale brak opinii
OdpowiedzUsuńOk, nie ma problemu :) Przygotuję w najbliższym czasie notkę o tym serum ;)
Usuńdzieki serdeczne :) nie mialam z kosmetykami organix jeszcze do czynienia - ale wlasnie zainteresowalo mnie serum kokosowe i macadamia :) a jakos rzetelnych opinii nigdzie nie moge znalezc. Poza tym fajnie poczytac jak sie sprawdza na podobnym do moich typie wlosow
UsuńZdrowe jak marzenie, chyba rzeczywiście zdrowsze już nie będą. Szamponu biotique z soją miałam odlewkę i mogłam go używać tylko od czasu do czasu, inaczej właśnie bardzo wysuszał mi skalp. Włosy też, ale włosy łatwiej nawilżyć.
OdpowiedzUsuńKusi mnie takie cięcie jak Twoje i wyrówanie długości, z drugiej strony - wreszcie mogę zrobić wygodnie warkoczyk na noc, a tak znów będzie tylko kucyk...
Mam zupełnie inną opinię o tym szamponie - dla mnie to najłagodniejszy zdzierak, jaki kiedykolwiek miałam :D Ale wiadomo - co włos to opinia ;)
UsuńCo do cięcia: no cóż, decyzja należy do Ciebie, acz moim zdaniem lepiej jest od razu podciąć - mnie już wkurza takie obcinanie włosów na raty, więc teraz mam zamiar podciąć raz, a porządnie, by móc w końcu zapuszczać ;)
Zdecydowanie zdrowe! Pięknie się prezentują :D
OdpowiedzUsuńjakie cudowne włosy! Cóż za gładkość i blask ;) Strasznie podoba mi się kolor
OdpowiedzUsuńblog-amandy.blogspot.com
o jakie piękne :) i mega zdrowe, zazdroszcze
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny! :*
UsuńMasz prześliczne zdrowe włosy! Są cudowne, zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńDo akcji oczywiście zapraszam jak tylko podetniesz włosy! :)
Dziękuję :)
UsuńW ten piątek idę do fryzjerki, także za 3 dni bardzo chętnie dołączę do akcji! :D
jakie cudowności! dokładnie, chyba zdrowsze być nie mogą :D
OdpowiedzUsuń:*
Usuńślicznie wypielęgnowane włosy ;) zazdroszczę Ci, że masz włoski niskoporowate i możesz stosować olej kokosowy i masełko kakaowe - uwielbiam ich zapach, ale moje włosy reagują na nie puchem.
OdpowiedzUsuńJeśli je uwielbiasz, to zawsze możesz je zastosować do pielęgnacji ciała :)
UsuńWidzę ładne bejbiki :)
OdpowiedzUsuńDzięki! Myślę, że się pojawiły dzięki masażowi skóry głowy :)
Usuń